Nastolatki, czyli dziewczęta w wieku kilkunastu lat, to dość specyficzne osoby i trudno znaleźć dla nich odpowiednią bransoletkę. Na początku trzeba w ogóle się zastanowić, czemu dane dziewczę pragnie się zaopatrzyć w taki element biżuterii. Może się okazać, że ma w tym jakiś inny cel niż tylko względy estetyczne. Dziwne zachowania i mody na szalone rzeczy coraz bardziej dominują w świecie młodych dziewcząt i trzeba mieć to na uwadze, planując wizytę w salonie jubilerskim.
Czasem „salon jubilerski” to za dużo powiedziane, lepiej jest powiedzieć, że idziemy odwiedzić sklep z biżuterią, bo to jest bardziej potoczne i nie rzuca się w oczy. A pamiętajmy, że u nastolatek część bardzo chce się rzucać w oczy, a reszta wręcz przeciwnie. Dlatego ta druga opcja wygląda na bezpieczniejszą i bardziej przyjazną wszystkim stronom bransoletkowego dylematu.
Jakie bransoletki lubią nastolatki? Trudno powiedzieć. Jedne obwieszają się błyszczącymi kółkami na całej długości rąk, innym wystarczy subtelny rzemyczek na nadgarstku, upamiętniający wycieczkę w Bieszczady. Nie można z całą pewnością zakwalifikować jakiegoś rodzaju bransoletki jako uniwersalny i odpowiedni dla wszystkich nastolatek. Co więc zrobić, gdy wybór towaru jest tak duży, a nastolatka domaga się bransoletki?
Można na początek spytać, co jej się podoba. Jest to kluczowe pytanie. Jeśli podobają jej się delikatne wzory i srebro, nie kupimy jej wielkiej złotej bransolety nabijanej brylantami. Trzeba naprawdę się postarać z wyborem. Bransoletka, która się nie spodoba, może zostać sprzedana w tajemnicy przed rodziną, nawet kiedy sklep z biżuterią nie przyjmie zwrotu, na przykład z powodu braku paragonu. Pieniądze z takiej transakcji mogą być przeznaczone na nielegalne używki lub kolejny oblany egzamin na prawo jazdy. Warto więc dołożyć wszelkich starań, żeby trafić z prezentem i nie martwić się, że przyczynimy się do zejścia dziewczęcia na złą drogę. Można na przykład pomyśleć o kolorze oczu nastolatki i dopasować kolor biżuterii właśnie do niego. Zawsze to lepszy pomysł, niż kupowanie w ciemno czegoś, co akurat jest w promocji. Promocje same w sobie są wspaniałe, o ile naprawdę potrzebujemy tego, co w owej promocji występuje. Szał zakupów umotywowanych wyłącznie niższą ceną produktu zawsze niesie za sobą straty i wyrzuty sumienia.
Kolor oczu to dobra wskazówka, ale są jeszcze lepsze. Należą do nich zainteresowania dziewczyny. Nie każda nastolatka pasjonuje się szuraniem palem po ekranie telefonu. Wystarczy poobserwować dany egzemplarz i podpytać, czym się zajmuje dla przyjemności. Po takim wywiadzie może się okazać, że w sklepie z biżuterią trzeba będzie rozejrzeć się za wisiorkiem w kształcie skrzypiec lub kolczykami, które będą miniaturkami końskich podków. Nie jest tajemnicą, że młode osoby mają wiele różnych hobby, których byśmy się po nich nie spodziewali na pierwszy rzut oka.
Może się zdarzyć, że nastolatka nie ma jednak żadnej konkretnej pasji i nie interesuje się w sumie niczym. Może wtedy warto zainteresować ją właśnie bransoletkami? Można bowiem wykonywać je samodzielnie i właśnie w tym znaleźć swoją odskocznię od codziennych stresów. Do tego, jeśli takie ręcznie robione bransoletki będą odkrywcze, dobrze wykonane i trafiające w masowe gusta, ich twórczyni może je sprzedawać i uczciwie zarobić na swoje nastolatkowe potrzeby. Rozpoczęcie takiej pasji wiąże się jednak z pewną inwestycją, a jej ciężar spadnie zapewne na rodziców lub inne bliskie jej osoby. Należy zakupić potrzebne elementy wyposażenia mini-warsztatu. Możliwe, że dobrze wyposażony sklep z biżuterią ma w swojej ofercie takie rzeczy jak koraliki, zawieszki, łańcuszki, zapięcia oraz narzędzia przeznaczone do wyrobu biżuterii. Warto o to zapytać, na przykład dzwoniąc tam przed wizytą. Jest to tylko jeden z wielu pomysłów na to, jak sprawić radość nastolatce za pomocą bransoletki.
Inny, może trochę kontrowersyjny, ale na pewno skuteczny, to po prostu wspólne zakupy. Tracimy wtedy możliwość zrobienia dziewczynie wspaniałego prezentu-niespodzianki, ale z drugiej strony ryzyko kupienia czegoś, co się nie spodoba, maleje praktycznie do zera. Zaproszenie nastolatki do sklepu z wyrobami jubilerskimi to wspaniały pomysł, jeśli jest ona osobą, która chce mieć swój los w swoich rękach. Wtedy po prostu powie, co by chciała i ewentualnie pokaże rzecz, która najbardziej je się podoba spośród wszystkich bransoletek w danym sklepie. Nie bez znaczenia jest też wsparcie i zrozumienie ze strony wykwalifikowanej kadry pracowniczej, którą dobry sklep z biżuterią powinien zatrudniać. Taki pracownik nie tylko pomoże wybrać najlepszy model, ale także porozmawia, pożartuje, umocni nas w decyzji i może zaproponuje rabat. Choć z tym to różnie bywa, jednak przy poważniejszym zakupie na dużą kwotę prawie zawsze można coś wynegocjować – jeśli nie upust, to jakiś mały prezencik lub przynajmniej ładne pudełko z pięknie wykaligrafowaną dedykacją dla osoby obdarowywanej. Zawsze jednak trzeba pamiętać o kulturze i delikatności, kiedy odwiedza się takie miejsce.